Pięć lat temu zmarł Zygmunt Kałużyński, wybitny krytyk filmowy, nasz mistrz i przyjaciel. Co Zygmunt napisałby o tym filmie? – wciąż zastanawiamy się z okazji kolejnych premier. Jego oryginalnych, ostrych, nonkonformistycznych sądów brakuje dziś czytelnikom i kinu. W rocznicę śmierci Zygmunta złożyliśmy kwiaty na Jego grobie na warszawskich Powązkach.
Polityka
40.2009
(2725) z dnia 03.10.2009;
Do i od Redakcji;
s. 106