Polskę ogarnęło wiatrakowe szaleństwo. Kto kręci tymi wiatrakami? I dlaczego?
Przedsiębiorcy zawsze wieje wiatr w oczy, a temu od energetyki wiatrowej to już wyjątkowo; mało który zaprzeczy. Wszystko sprzysięgło się przeciw niemu, począwszy od natury, która nie obdarzyła nas nadmiarem wiatru. Potrzebny jest w miarę silny i często wiejący – najlepiej powyżej 7 m/s – by poruszał wiatraki, ale też nie za mocno, bo podczas wichur trzeba je wyłączać. W Polsce trudno znaleźć takie miejsca, szczególnie że nie dorobiliśmy się jeszcze atlasu wiatru, czyli mapy kraju opisującej warunki wiatrowe.
Polityka
41.2009
(2726) z dnia 10.10.2009;
Rynek;
s. 44