Archiwum Polityki

Podniebne łóżka

Kto nie marzy, aby podczas kilkudziesięciogodzinnego lotu rozprostować kości? W biznes class taka możliwość istniała już od kilku lat, ale pasażerowie klasy ekonomicznej musieli zwijać się w kłębek i liczyć na przychylne ramię współpasażerów. Nowozelandzkie linie lotnicze Air New Zealand postanowiły jednak rozwiązać ten problem. Jeszcze w tym roku w części swoich samolotów zamontują rozkładane fotele. Po obniżeniu oparcia i połączeniu z podnóżkami, z siedzeń powstaje łóżko o długości 1,75 m. Za przyjemność leżenia w klasie ekonomicznej trzeba będzie dopłacić 70 dol.
Polityka 11.2010 (2747) z dnia 13.03.2010; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 11
Reklama