Amerykanie nie mają nabożeństwa do nauki języków obcych – cóż, angielski jest coraz mniej obcy na świecie. Z badań wynika, że tysiące szkół publicznych w USA w ogóle zaprzestały nauki języków. Ale uwaga! – równocześnie do Ameryki wkracza chiński. 10 lat temu około 300 szkół oferowało kursy chińskiego, dziś natomiast aż 1,6 tys. Wprawdzie uczniowie amerykańscy uczący się chińskiego to tylko 4 proc. szkolnej populacji, za to widocznie są pilniejsi od innych, gdyż częściej przystępują do egzaminu końcowego (tak zwanego AP). Jeśli mierzyć liczbą uczniów podejmujących ten sprawdzian, to chiński w tym roku wyprzedzi niemiecki na medalowej trzeciej pozycji – po hiszpańskim (oczywiście) i francuskim.
Polityka
15.2010
(2751) z dnia 10.04.2010;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 12