Gdy minister edukacji zapowiedziała ostatnio powołanie zespołu do opracowania nowej ustawy o statusie nauczyciela, ZNP jak zwykle odpowiedział, że nie zgadza się na likwidację Karty Nauczyciela. Między innymi dlatego tysiące nauczycieli to osoby niedokształcone i bez powołania.
Nauczycieli jest w Polsce 658 tys. To więcej niż liczą wojska lądowe w amerykańskiej armii. Dlatego dobrze słyszalne bywają ich narzekania na niskie zarobki. Przeważnie – narzekania anonimowe. Wolą, żeby do szefa nie doszło, że to oni mówią, bo mogą stracić pracę albo dodatek motywacyjny. Jan Průcha, wybitny czeski specjalista od teorii i praktyki pedagogicznej, w „Pedagogice porównawczej” konstatuje, że do zawodu nauczyciela najczęściej trafiają ludzie z syndromem posłuszeństwa, uległości, niechętni do walki, mówienia „nie”. Jeśli ktoś nie ma tych cech, raczej w szkole nie wytrzyma. Na forach internetowych branżowych czasopism słychać więc anonimowy jęk. Nierzadko z użyciem przekleństw oraz oryginalnej ortografii. Internautka „ala” na forum „Głosu Nauczycielskiego” o podwyżkach płac pisze: „skur...o i kure...wo!”. „Beta” nie może w coś „uwieżyć”; pisze też, że w Świętokrzyskiem, „z kąd” pochodzi, sytuacja na rynku pracy jest trudna.
Trzynastu na jednego
Polscy nauczyciele to w ogromnej większości kobiety (ponad 80 proc.) z wyższym wykształceniem (97 proc.). Statystyczny wiek – około 40 lat. Niestety, wielu, zwłaszcza lektorzy języków obcych, nie mogą się pochwalić przygotowaniem pedagogicznym. Około 9 proc. objętych przywilejami nauczycielskimi nie uczy żadnego przedmiotu; to bibliotekarze, psychologowie, pedagodzy szkolni i rozmaici konsultanci. Na nauczyciela w szkole podstawowej przypada 13 uczniów, w gimnazjum – 17, a w szkole ponadgimnazjalnej – 20. Niemal wszyscy zatrudnieni są na zasadzie umowy o pracę, tylko 0,37 proc. w innej formie (wszystkie dane z raportu Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli).
Oczywiście, nie wszyscy nauczyciele zmagają się z ortografią i objawiają drastyczne braki w kulturze osobistej. Są wśród nich wciąż siłaczki i siłacze.
Polityka
15.2010
(2751) z dnia 10.04.2010;
Kraj;
s. 24