Archiwum Polityki

Dwie prawice

Co naprawdę dzieli elektoraty PO i PiS? Odpowiedź na to pytanie tłumaczy, dlaczego Polska scena polityczna jest „zabetonowana”.
Gdy śledzi się internetowe wypowiedzi gorących zwolenników PiS oraz PO, można odnieść wrażenie, że traktują oni siebie wzajemnie jak wrogie plemiona, które dzieli przepaść światopoglądowa, mentalna, emocjonalna. Pisali o tym Mariusz Janicki i Wiesław Władyka (POLITYKA 10).

Czy ostrość tych wypowiedzi (zastanawiam się, jak je nazwać, bo przecież ani to dialog, ani dyskusja, może coś zbliżonego do równoległych emocjonalnych monologów) rzeczywiście odzwierciedla poważne różnice w treści przekonań i odczuć obu tych elektoratów? Czy wzajemna niechęć jest spowodowana rzeczywistymi różnicami w sposobie doświadczania i myślenia o świecie, czy może raczej odzwierciedla ogólne przyzwolenie na agresję w życiu społecznym, problemy z tolerowaniem wszelkiej odmienności oraz brak umiejętności prowadzenia sporu bez lekceważenia i obrażania przeciwników politycznych?

Spróbujmy odtworzyć te różnice na podstawie analizy wyników ogólnopolskiego badania* przekonań osób dorosłych, które deklarowały zamiar i pewność głosowania na PO bądź PiS. Było to w lutym 2008 r., w momencie względnego politycznego spokoju, kiedy nie zbliżały się żadne wybory ani też nie wzbudzały gwałtownych emocji politycznych nowe afery, a jednocześnie identyfikacja partyjna respondentów była wyrazista, bowiem niedawno odbyły się wybory parlamentarne.

Zacznijmy od kwestii stricte politycznych: samookreślenia poglądów na osi lewica–prawica oraz akceptowanych przekonań na temat funkcjonowania państwa, gospodarki oraz światopoglądu. Wszyscy respondenci lokowali swoje poglądy na 10-stopniowej skali lewicowości–prawicowości (wyższy wynik w tej skali oznacza bardziej zdecydowaną prawicową tożsamość).

Wyborcy PiS opisywali swoje poglądy jako bardziej prawicowe (średnia ocena wynosi 7,17), niż czynili to zwolennicy PO (średnia 5,80, co oznacza raczej środek skali, z lekkim przesunięciem w prawo).

Polityka 15.2010 (2751) z dnia 10.04.2010; Ogląd i pogląd; s. 34
Reklama