Archiwum Polityki

„Poszarpali” cygara

Zmiana jednego słowa w ustawie o podatku akcyzowym utrudni interesy rosnącym w siłę importerom cygar i cygaretek. Uchwalona przez Sejm 11 czerwca 2010 r. ustawa o podatku akcyzowym wprowadziła m.in. nową definicję cygara, według której powinno być ono wykonane z tytoniu „poszarpanego”. Jerzy Książek, właściciel spółki Kent-Pak, sprowadzającej do Polski cygara, poinformował CBA, ABW oraz komisje senacką i poselską o podejrzeniu nieprawidłowości przy pracy nad ustawą. O wprowadzenie do ustawy słowa „poszarpany” od miesięcy zabiegał znany lobbysta branży tytoniowej i producent papierosów Jerzy Czernek z firmy Orion. Zdaniem Czernka pozostawienie w definicji cygara słowa „spreparowany” umożliwia tańszy import cygar produkowanych z tytoniu ciętego maszynowo, czyli łatwiejsze konkurowanie na rynku papierosów.

Jednak ministerialny projekt ustawy nie zawierał proponowanej przez lobbystę zmiany. W komisji finansów poprawkę, zgodną z oczekiwaniami lobbysty, zgłosił poseł koła Polska Plus Lucjan Karasiewicz. W efekcie po zamianie słowa „spreparowany” na „poszarpany” akcyza na większość sprowadzanych do Polski cygar i cygaretek wzrośnie wielokrotnie. Poseł Karasiewicz wyjaśnił, że zgłosił poprawkę dotyczącą definicji cygar, by chronić Skarb Państwa: – Uznałem, że w definicji cygara jest luka prawna umożliwiająca import tytoniu w postaci cygar. Na tym Skarb Państwa traciłby miliony. Zdaniem Jerzego Książka wprowadzona zmiana wyeliminuje z rynku około 60 proc. cygaretek i 40 proc. cygar, które wytwarzane są maszynowo ze spreparowanego, czyli pociętego i aromatyzowanego tytoniu. Importerzy będą teraz musieli zapłacić za nie akcyzę jak za papierosy, czyli siedmiokrotnie większą.

Polityka 33.2010 (2769) z dnia 14.08.2010; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 9
Reklama