Archiwum Polityki

Datki za podatki

We Francji afera goni aferę. W lipcu krajem wstrząsnęły doniesienia o nielegalnym finansowaniu rządzącej partii UMP przez dziedziczkę fortuny L’Oréala. Liliane Bettencourt miała nie tylko przekazywać koperty z gotówką na kampanie francuskiej prawicy, ale także zatrudnić żonę ministra pracy Érica Wśrtha jako swoją konsultantkę finansową z pensją 200 tys. euro rocznie. Teraz w cieniu podejrzeń znalazł się sam Wœrth: dziennik „Libération” ujawnił dokumenty, z których wynika, że jako minister ds. budżetu umorzył dochodzenie o unikanie podatków przeciwko dziedzicom słynnego rzeźbiarza Césara. Jaki miał w tym interes? Wykonawca testamentu artysty był znaczącym darczyńcą prezydenckiej UMP.

Wœrth uchodzi za jednego z najbardziej zaufanych ludzi Nicolasa Sarkozy’ego, w czasie kampanii prezydenckiej w 2007 r. był skarbnikiem partii. Coraz więcej wskazuje na to, że oprócz legalnych darowizn zbierał od bogaczy także większe datki pod stołem, obiecując w zamian ochronę przed służbami skarbowymi. Sam Sarkozy próbuje przykryć aferę zaostrzeniem polityki antyimigranckiej. Przed wyjazdem na wakacje na Lazurowym Wybrzeżu zapowiedział deportowanie nieletnich Romów, którzy złamią prawo, a także pozbawianie obywatelstwa francuskiego osoby urodzone poza Francją, które dopuszczą się zabójstwa policjanta, obrzezania kobiety lub uprawiają poligamię.

Polityka 33.2010 (2769) z dnia 14.08.2010; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 11
Reklama