Ostatnie konflikty polityczne postawiły z nową ostrością sprawę stosunków między państwem a Kościołem.
Inauguracja prezydentury Bronisława Komorowskiego była katolicka. Prezydent przypieczętował swą przysięgę słowami „Tak mi dopomóż Bóg”, wziął udział w uroczystej mszy w intencji Polski i jego prezydentury, przystąpił podczas niej do komunii. Odwołał się do wspólnoty ponad podziałami, a katolicki znaczy przecież powszechny. Do tak rozumianej katolickości nawiązał też podczas mszy w katedrze warszawskiej metropolita abp Kazimierz Nycz. Łagodziło to nieco fatalne skutki ostrego wejścia Kościoła w politykę po stronie Jarosława Kaczyńskiego w kampanii prezydenckiej.
Polityka
33.2010
(2769) z dnia 14.08.2010;
Temat tygodnia;
s. 15