Francuskie władze i media ostrzegają przed pokątnymi przewodnikami na masywie Mont Blanc, w tym przed Polakami bez licencji przewodników wysokogórskich, którzy proponują swoje usługi wielokrotnie taniej niż ci pracujący z alpejską licencją. Czy przewodnik tatrzański może sobie gładko poradzić w Alpach, na wysokości powyżej 4 tys. metrów? Taki fałszywy przewodnik zabrał niedawno w góry trójkę polskich turystów, którzy przyjechali z jednym z krajowych biur podróży. Nie znali francuskiego, więc byli zadowoleni, kiedy trafili na osobę mówiącą po polsku i zaoszczędzili sporo pieniędzy. Niestety, eskapada zakończyła się tragicznie, przewodnik, który był na tym szlaku pierwszy raz w życiu, spadł w przepaść i zginął. Turystów musiały ewakuować francuskie służby ratownicze. To już trzeci w krótkim czasie tragiczny wypadek w Alpach spowodowany przez Polaków.
Polityka
35.2010
(2771) z dnia 28.08.2010;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 9