Archiwum Polityki

Smok Rybiński

Jestem wrogiem numer trzy PO” – oświadczył podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy Zdrój Krzysztof Rybiński. Podobno doniósł mu o tym jeden z posłów Platformy. Podpadł, bo ostatnio zajmuje się głównie krytyką władzy: „Tusk zadłuża kraj dwa razy bardziej niż Gierek”, zamiast przyjaznego państwa mamy „nieprzyjazne draństwo” i „rządy nieuków”, a „rząd źle organizuje pracę i nie wprowadza koniecznych reform”. Choć w życiu publicznym pojawił się już na początku 2004 r. w roli wiceprezesa NBP (powołany na wniosek Balcerowicza), to znali go tylko ci, którzy interesowali się ekonomią. Teraz pojawia się w prasie, radiu i telewizji. Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu, mówi, że to kwestia wyrazistego przekazu: – Rybiński dzwoni na alarm stosując pewne uproszczenia. Oczywiście, że trochę pohukuje i wulgaryzuje, ale nie można odmówić mu racji. Ma też swoich zwolenników w PO.

Rybiński jak na osobę w wieku średnim (rocznik 1966) ma imponujące CV. Przez rok zasiadał w Komisji Nadzoru Finansowego, ale gdy ponad trzy lata temu popadł w konflikt z ówczesnym prezesem NBP Sławomirem Skrzypkiem, odszedł do firmy doradczej Ernst&Young. Krótko reprezentował Polskę w Banku Światowym, był też głównym ekonomistą BPH, BZ WBK i ING, zasiadał w zarządzie Alior Banku. Teraz, jak pisze na stronie internetowej, „prowadzi własną działalność doradczą dla sektora prywatnego, realizując szereg bardzo innowacyjnych projektów”. Absolwent matematyki, informatyki oraz ekonomii Uniwersytetu Warszawskiego, doktor ekonomii tej uczelni oraz wykładowca SGH, zapewniał w jednym z wywiadów radiowych, że „w polityce nie jest, nie był i nigdy nie będzie”. Jednak jak mało który polityk wie, jak się wypromować: prowadzi bloga, komentuje gospodarkę na kanale YouTube Rybiński.

Polityka 39.2010 (2775) z dnia 25.09.2010; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 8
Reklama