817 skazanych ubiegało się o ułaskawienie między 10 kwietnia a 6 sierpnia br., czyli wtedy, gdy prezydent RP zastępowany był przez pełniących obowiązki głowy państwa po katastrofie pod Smoleńskiem (marszałków Sejmu Bronisława Komorowskiego i Grzegorza Schetynę oraz marszałka Senatu Bogdana Borusewicza). Od czasu zaprzysiężenia do prezydenta Komorowskiego wpłynęło już ponad 430 próśb o ułaskawienie. Lech Kaczyński otrzymywał średnio 273 takie prośby miesięcznie. Nowy prezydent jeszcze nie skorzystał z tej szczególnej prerogatywy. (Mlv)
Polityka
39.2010
(2775) z dnia 25.09.2010;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 9