Archiwum Polityki

Rzecznik o etyce

W artykule „Tematy do debaty” [POLITYKA 38] red. Joanna Podgórska napisała, że „rzecznik praw obywatelskich zamierza konsultować z Kościołem podstawę programową etyki”. Chciałam wyjaśnić, że ustalanie podstaw programowych jakichkolwiek przedmiotów szkolnych nie należy do kompetencji rzecznika praw obywatelskich. Moim zadaniem jest więc dążenie do tego, aby prawa zapisane w konstytucji, konkordacie i innych ustawach były przestrzegane, czyli lekcje etyki były dostępne dla wszystkich, którzy tego chcą.

W powyższym kontekście, w rozmowie z red. Podgórską [POLITYKA 32], namawiałam do otwartej dyskusji m.in. na temat zawartości lekcji etyki, traktując to jako jeden z problemów, który być może ogranicza dostępność tego przedmiotu. Wśród różnych podmiotów, mogących odegrać istotną rolę w takiej debacie, widziałam także Kościół. Co to ma wspólnego z „konsultowaniem podstaw programowych”? Namawiam red. Podgórską, aby raz jeszcze przeczytała swój wywiad i nie tworzyła fałszywych informacji, bo w gruncie rzeczy – sądząc na podstawie całego artykułu w POLITYCE – chodzi nam o to samo: aby odbyła się debata o etyce w szkole i aby miała ona publiczny, otwarty charakter.

Rzecznik praw obywatelskich
Irena Lipowicz

 

Od autorki:

Cytuję zatem wspomniany wywiad, ocenę pozostawiając czytelnikom: „Trzeba rozmawiać o platformie programowej etyki. Może da się ją sformułować tak, aby nie budziła lęków i protestów ze strony Kościoła”. Nadal również podtrzymuję swój pogląd, że jeśli chodzi o treści nauczane na lekcjach etyki, Kościół w żaden sposób nie jest stroną w tej dyskusji.

Joanna Podgórska

Polityka 40.2010 (2776) z dnia 02.10.2010; Do i od redakcji; s. 106
Reklama