Niespełna czterdziestoletni amerykański miliarder i gracz w golfa Tiger Woods nie chce porzucać buddyzmu (w którym wychowała go matka o tajskich korzeniach) dla chrześcijaństwa. Wezwał go do tego związany z konserwatywno-prawicową telewizją Fox News komentator Brit Hume, kiedy Woods przyznał się, że zdradzał żonę, byłą modelkę, z którą ma dwoje małych dzieci. Tylko w chrześcijaństwie można znaleźć sposoby naprawienia takich krzywd, jakie Woods wyrządził rodzinie – przekonywał Hume – buddyzm ich nie ma.
Polityka
10.2010
(2746) z dnia 06.03.2010;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 10