Wakacje to czas wzmożonego korzystania z map. Jednak mapy to nie tylko praktyczne przewodniki. Przez wieki były narzędziami władzy i nośnikami idei.
Obraz świata, jaki większość ludzi ma przed oczami, to zasługa flamandzkiego geografa Gerarda Merkatora. W wydanym w 1569 r. atlasie ukazał on Ziemię i jej kontynenty wedle opracowanej przez siebie metody pozwalającej na pokazanie trójwymiarowego globu na płaskiej powierzchni. Odwzorowanie Merkatora (nazywane też walcowym równokątnym) jest dziś standardem. Problem w tym, że nie oddaje faktycznej wielkości kontynentów, pokazuje zdeformowany obraz świata. Powstało z myślą o oceanicznej żegludze i miało ułatwiać nawigację na wielkich wodach.
Polityka
32.2019
(3222) z dnia 06.08.2019;
Na własne oczy;
s. 100
Oryginalny tytuł tekstu: "Bunt map"