Przejdź do treści
Piotr Sarzyński
Piotr Sarzyński
30 czerwca 2020
Fotoreportaże

Jaka piękna katastrofa

Dolnośląska Toskania

30 czerwca 2020
Ratno Dolne, jedna z bardziej malowniczych ruin pałacowych. Ratno Dolne, jedna z bardziej malowniczych ruin pałacowych. Marek Maruszak / Forum
Mówi się, że Dolny Śląsk to nasz najbardziej niedoceniany region. Taka polska mała Toskania, ale położona pechowo, bo omijają ją wakacyjne szlaki rodaków wiodące na południe i zachód Europy. Poza tym wolimy morze, góry i jeziora. A tu co?

Czas obalić mity. W tezie, że leży na uboczu, jest coś na rzeczy, choć przecież to ubocze bardzo zbliżyło się do reszty kraju dzięki autostradom i trasom szybkiego ruchu. Pamiętam jeszcze nieodległą wielogodzinną udrękę podróżowania z Warszawy do stolicy regionu Wrocławia via Bełchatów. Dziś to tylko nieco ponad trzy godziny. No i mit najważniejszy: bo co tam jest? Wszystko!

Jeżeli już rodak decyduje się spędzić trochę czasu na Dolnym Śląsku, to najczęściej wybiera opcję stacjonarną. Przemyka więc przez Dolinę Jeleniogórską ku jednemu z jej zdrojowych kurortów: Karpacza, Szklarskiej Poręby lub Świeradowa, lub przez Kotlinę Kłodzką ku sanatoryjnym uciechom Polanicy, Dusznik, Kudowy lub Lądka, „zaliczając” co najwyżej świątynię Wang, Kaplicę Czaszek lub kopalnię w Złotym Stoku.

Tymczasem ilość możliwości wprost przytłacza. Lubimy maszerować? Trasy Gór Stołowych, Sowich i Karkonoszy należą do najpiękniejszych w kraju, a liczne wieże widokowe dają radość podziwiania krajobrazów. Pasjonujemy się zabytkami? Jest ich tu ponad 8 tys., co daje 41 obiektów na każde 100 km kw., czyli najgęściej w Polsce. Dla porównania w Świętokrzyskiem jest ich 14, a w Podlaskiem – 11. Mamy skłonności inżynierskie? Nigdzie między Odrą a Bugiem nie zobaczymy takich mostów i wiaduktów, otwartych dla zwiedzających kopalni, twierdz. Tę listę można wydłużać o miejsca magiczne, tajemnicze, dziwne. Ja proponuję jeszcze jeden trop zwiedzania: zamki i pałace.

Moda na zameczek

Po drugiej wojnie światowej weszliśmy w posiadanie około tysiąca zamków, pałaców i dworów gęsto usianych gdzieś w czworoboku, którego wierzchołki wyznaczają Oleśnica, Głogów, Zgorzelec i Kłodzko. Ogołoconych wprawdzie przez uciekających właścicieli z najcenniejszego wyposażenia, ale w większości w dobrym stanie.

Polityka 27.2020 (3268) z dnia 30.06.2020; Półprzewodnik Polityki; s. 84
Oryginalny tytuł tekstu: "Jaka piękna katastrofa"
  • Dolny Śląsk
Piotr Sarzyński

Piotr Sarzyński

Z wykształcenia socjolog. W „Polityce” od 1986 r. Zajmuje się problematyką kulturalną, a szczególnie popularyzacją sztuki, architekturą i designem. W latach 1988–96 współautor i prowadzący liczne programy w TVP (m.in. „Studio Otwarte”, „Kawa czy herbata?”). Autor pięciu książek, m.in. „Przewodnika po rynku malarstwa” i „Wrzask w przestrzeni. Dlaczego w Polsce jest tak brzydko”.

Reklama

    Najchętniej czytane w sekcji Fotoreportaże

POLITYKA
Prenumerata Inpost Subskrypcja
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

wydanie polityka
wydanie polityka
wydanie specjalne
wydanie specjalne
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar wiedza i życie
wydanie pulsar wiedza i życie
  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla subskrybentów
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Deklaracja dostępności
  • Informacje dla akcjonariuszy
  • Ustawienia cookie

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Aplikacja dla zabieganych z newsami ze świata nauki, technologii i kultury.
  • Pulsar
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.