Ja My Oni

Zrób coś dobrego dla swojej głowy

Shutterstock
W co nie wierzyć i co wiedzieć, żeby zadbać o dobry stan własnej głowy.
Jakie nasze wewnętrzne urządzenia sprawiają, że stale myślimy, uczymy się, pamiętamy, podejmujemy decyzje, odczuwamy emocje?Spiros Kolomiris/Science Photo Library/Getty Images Jakie nasze wewnętrzne urządzenia sprawiają, że stale myślimy, uczymy się, pamiętamy, podejmujemy decyzje, odczuwamy emocje?

Człowiek na ogół jest przynajmniej w pewnym stopniu świadom swojego organizmu. Kojarzy, że skoro ma katar, to coś niedobrego dzieje się w górnych drogach oddechowych. Odróżnia ból brzucha od bólu mięśni. Wyczuwa za wysokie lub za niskie ciśnienie, gorączkę. Mamy także zwykle prawidłową orientację, gdzie w organizmie jest miejsce dla serca, nerek, wątroby, trzustki, płuc i innych kluczowych maszyn i pomp, sprawiających, że żyjemy, poruszamy się, jemy, wydalamy itd. Czy wiemy, dlaczego to wiemy? Jakie nasze wewnętrzne urządzenia sprawiają, że stale myślimy, uczymy się, pamiętamy, podejmujemy decyzje, odczuwamy emocje? Tak, oczywiście, za to odpowiada mózg. Człowiek współczesny przyjmuje raczej, że jego życie intelektualne i duchowe toczy się w owej szczególnie delikatnej substancji otoczonej wyjątkowo twardą skorupą.

Czy przeciętny człowiek jest jednak świadom, że czegoś mu właśnie mózg za dużo wydziela, jak dajmy na to śluzu z nosa, krwi z ranki na palcu, kwasu w żołądku? Czy – podobnie jak wielu z nas przeczuwa nadciągającą grypę – jesteśmy w stanie zaobserwować, że zaczyna nam szwankować jakiś tam zakręt obręczy, ciało migdałowate, szyszynka?

Dziś to brzmi jak utopia, ale w istocie to przecież jeden z celów przyświecających badaczom angażującym się w neuronaukę. (...)

 

Ja My Oni „Jak i po co podglądany jest mózg” (100135) z dnia 06.08.2018; NEUROteoria; s. 8
Reklama