Ja My Oni

Sieć w neurosieci, czyli prof. Piotr Durka o tym, jak życie człowieka może zmienić interfejs mózg–komputer

Co przyniesie stworzenie interfejsu mózg–komputer

Prof. Durka demonstruje najnowszy prototyp czepka z bezprzewodowym wzmacniaczem EEG, skonstruowany w dofinansowanym z funduszy europejskich projekcie „Interfejs mózg–komputer”. Prof. Durka demonstruje najnowszy prototyp czepka z bezprzewodowym wzmacniaczem EEG, skonstruowany w dofinansowanym z funduszy europejskich projekcie „Interfejs mózg–komputer”. Leszek Zych / Polityka
Prof. Piotr Durka o tym, jak życie człowieka może zmienić interfejs mózg–komputer.

URSZULA SCHWARZENBERG-CZERNY: – Elon Musk czy Mark Zuckerberg próbują przekonywać, że ludzie dzięki czipom w mózgu będą mieli o wiele większe możliwości przetwarzania informacji i możliwości kreatywne. Panu profesorowi przydałoby się teraz w pracy naukowej tego typu sztuczne wsparcie?
PIOTR DURKA: – Technologią wspieramy się od dawna, ale do takiego czipa jest jeszcze bardzo daleko. Mniej więcej rok temu Elon Musk rzeczywiście założył Neuralink, a laboratorium Building 8 należące do Facebooka rozpoczęło prace nad „pisaniem bezpośrednio z mózgu”. Musk, jak wiadomo, twittuje na bieżąco o każdym osiągniętym bądź planowanym sukcesie, a na ten temat wciąż milczy. O projekcie Facebooka wiemy tyle, że odpowiedzialna za niego Regina Dugan zrezygnowała po pół roku. Oni zabrali się za coś, co nie daje nawet pewności, czy będzie w ogóle wykonalne. Ja wybrałem realne cele.

Czyli to było klasyczne dla tuzów z Doliny Krzemowej działanie marketingowe. W Google na tego typu rozpracowywanie futurystycznych problemów mówi się moonshots.
Jednak dzięki tym inicjatywom o interfejsach mózg–komputer (ang. Brain-Computer Interfaces, BCI) robi się głośno. Jeszcze trzy lata temu wykłady o BCI musiałem zaczynać od wyjaśnienia, co to jest i do czego może być wykorzystywane. Teraz wystarczy wspomnieć o Zuckerbergu i Musku, by ludzie słuchali z zainteresowaniem. Ich idee opierają się na tym, że mowa, pisanie na klawiaturze czy czytanie z ekranu, czyli tak zwane mięśniowe kanały informacyjne, mają naturalne ograniczenia. Oni chcieliby je ominąć. Facebook mierzy w przekaz informacji bezpośrednio z mózgu z szybkością 100 słów na minutę i „słyszenie przez skórę”. Musk odwołuje się do „neuronalnej koronki”, która ma połączyć bezpośrednio sztuczną i biologiczną inteligencję – pojęcia zaczerpniętego z science fiction.

Ja My Oni „Jak i po co podglądany jest mózg” (100135) z dnia 06.08.2018; NEUROpraktyka; s. 42
Oryginalny tytuł tekstu: "Sieć w neurosieci, czyli prof. Piotr Durka o tym, jak życie człowieka może zmienić interfejs mózg–komputer"
Reklama