Dlaczego dobry szef powinien być inteligentny emocjonalnie.
Eliza była elegancka. Nienaganna fryzura, stroje znakomicie dobrane do każdej zawodowej okazji. Łagodny ton głosu. I promienny uśmiech. Jej zwierzchników wszystko to wprawiało w dobry nastrój i utwierdzało w przekonaniu, że gdzie jak gdzie, ale w jej dziale sprawy mają się dobrze. Podwładni Elizy byli odmiennego zdania. Dla nich bowiem miała ona zarezerwowaną inną twarz. Taką, która z elegancją nie miała wiele wspólnego.
Schemat był zawsze ten sam. Nowego pracownika traktowała jak ulubione dziecko.
Ja My Oni
„Inteligencja”
(100147) z dnia 13.05.2019;
O inteligencji emocjonalnej;
s. 58
Oryginalny tytuł tekstu: "Pożegnanie Elizy"