Jak to jest być Kamilem Wrońskim, geniuszem i dzieciakiem zarazem, od ósmego roku życia studentem politechniki.
Śrubki i płomienie
W rozsuwanej, typowej dla dziecięcych pokoi szafie jedenastoletniego dziś Kamila nie ma ubrań złożonych w kostkę. Szafa służy za magazyn. W osobnych szufladkach poukładane równiutko wedle rozmiarów śruby, śrubeczki, kabelki, podzespoły przewlekane i powierzchniowe, kondensatory, lutownice, płytki, kwasy, zasady i cała reszta. Na najwyższej półce, gdzie matki zwykle odkładają ubrania, z których synowie i córki wyrosły, leży zasilacz laboratoryjny. Obok rezystor, naświetlarka i oscyloskop, pokazujący Kamilowi przebieg napięcia w czasie.
Ja My Oni
„Inteligencja”
(100147) z dnia 13.05.2019;
O sztucznej inteligencji;
s. 110
Oryginalny tytuł tekstu: "Głodny umysł"