Dlaczego nieheteronormatywność była i jest w jednej społeczności negowana, w innej – akceptowana, a niekiedy nawet gloryfikowana.
Śledzenie historii homoseksualizmu to zadanie karkołomne, bo było to zjawisko marginalne albo objęte tabu. Współcześnie dysponujemy więc jedynie plotkami, aluzjami i wzmiankami o znanych osobach o takiej orientacji. To też zjawisko, które nie pozostawia wiele śladów materialnych, dlatego nie mamy pojęcia, jaki stosunek do niego mieli nasi przodkowie w pradziejach. Można jedynie przypuszczać, że dwaj żyjący ze sobą w odosobnieniu paleolityczni łowcy-zbieracze nikogo nie dziwili i że nikt nie miał nic przeciwko ich fizycznej bliskości.
Ja My Oni
„Ludzie LGBT+”
(100173) z dnia 17.08.2020;
Temat z okładki;
s. 32
Oryginalny tytuł tekstu: "Od ubóstwienia do potępienia"