Niezbędnik

Z perspektywy botanika

Prof. dr hab. Jerzy Bartmiński jest językoznawcą, etnolingwistą i slawistą, emerytowanym profesorem Uniwersytetu Marii-Curie Skłodowskiej w Lublinie i Instytutu Slawistyki PAN. Prof. dr hab. Jerzy Bartmiński jest językoznawcą, etnolingwistą i slawistą, emerytowanym profesorem Uniwersytetu Marii-Curie Skłodowskiej w Lublinie i Instytutu Slawistyki PAN. Tadeusz Późniak / Polityka
Rozmowa z prof. Jerzym Bartmińskim o tym, czy język nas określa oraz czy globalizacja psuje język.

Agnieszka Krzemińska: – Czy to język kształtuje kulturę, czy kultura język?
Jerzy Bartmiński: – Claude Lévi-Strauss powiedział kiedyś, że relacja język–kultura to jeden z najtrudniejszych problemów do rozwiązania. Swego czasu, po dyskusji z socjolog prof. Antoniną Kłoskowską i językoznawcą prof. Jadwigą Puzyniną, ukułem formułę Paradoks Wzajemnego Uzależniania. Opiera się on na założeniu, że z jednej strony cała kultura jest obecna w języku, który jest archiwum pamięci, więcej – jest powietrzem kultury, bez którego nie można oddychać, czyli rozwijać kontaktów i społecznych działań, ani efektywnie myśleć. A z drugiej strony nie ma w kulturze elementu, który miałby większą siłę niż język, który potrafi zinterpretować wszystko, łącznie z samym sobą, jak pisał francuski teoretyk języka Émile Benveniste. A badacze wybierają różnie – jedni wolą wychodzić od języka do kultury, a inni na odwrót.

To jak nierozwiązywalny spór o jajko i kurę, może więc zacznijmy od osobistej kultury językowej. Widać ją w sposobie wypowiadania się, w słownictwie, używaniu form grzecznościowych. Jak jej nabywamy?
Kultura osobista to nie jakiś margines, ale najważniejsza część kultury. Spośród różnych definicji kultury do mnie najbardziej przemawia ta powstała w kręgu amerykańskich antropologów kognitywnych, która mówi, że jest to system norm i wartości oraz wzorów i scenariuszy zachowań. Są one przyswajane w bardzo wczesnym dzieciństwie i jest to proces w znacznym stopniu nieuświadomiony. Kultura wymusza na nas podstawowe formy zachowania, jak witanie się czy żegnanie z rozmówcą.

Niezbędnik Inteligenta „O języku” (100060) z dnia 23.10.2012; JĘZYK W KULTURZE; s. 62
Reklama