Niezbędnik

Dyskretny urok Konfucjusza

Nauki mistrza Kongfuzi

Świątynia w Qufu w prowincji Shandong (Szantung), miejscu narodzin mistrza Konga. Uroczystości z okazji 2556 rocznicy jego urodzin. Świątynia w Qufu w prowincji Shandong (Szantung), miejscu narodzin mistrza Konga. Uroczystości z okazji 2556 rocznicy jego urodzin. AFP
Chiński komunizm chciał odesłać nauki mistrza Kongfuzi na śmietnik historii, ale sam schodzi ze sceny. Za to autorzy azjatyckiego cudu gospodarczego chętnie kłaniają się duchowi Konfucjusza.
Konfucjusz, czyli Kongfuzi, mistrz Kong (551–479 r. p.n.e.), grawiura z XVI-XVII w.AN Konfucjusz, czyli Kongfuzi, mistrz Kong (551–479 r. p.n.e.), grawiura z XVI-XVII w.

Na pekińskim placu Niebiańskiego Spokoju młoda, ładna i ubrana po zachodniemu chińska przewodniczka nie chciała wracać do krwawej rozprawy ze studentami, których z tego miejsca przepędzono w 1989 r., bo domagali się demokracji. – Nasze pokolenie nie interesuje się polityką – tłumaczyła – tylko biznesem, ekonomią, karierą zawodową i dobrem rodziny. Rządząca Chinami partia komunistyczna byłaby zadowolona ze słów dziewczyny. Na rozkaz i pod okiem partii Chiny budują przecież kapitalizm, a kapitalizm pod każdą szerokością geograficzną napędza wiara, że sumienna praca zapewnia dobre życie.

Teza Maksa Webera

To warunek konieczny, ale czy wystarczający? Za sprawą wielkiego socjologa niemieckiego Maksa Webera trwa pasjonująca dyskusja, jaka religia i etyka najlepiej służą rozwojowi i bogactwu społeczeństw? Ponad sto lat temu Weber – lewicujący liberał – postawił głośną tezę, że religie mają zasadniczy wpływ na kultury, a ponieważ ekonomia ostatecznie też jest częścią kultury, religie mogą wspierać lub hamować rozwój gospodarczy i cywilizacyjny. Religia zachęca człowieka, żeby myślał nie tylko o życiu doczesnym, gromadzeniu dóbr, korzyści i zasług, lecz także o tym, jak jego życie wygląda w oczach Boga.

Tylko w jednej religii – twierdził śmiało Weber – nie ma wyraźnej sprzeczności między tymi zachętami a codziennym życiem jednostek krzątających się wokół swego dobrostanu. Tą religią jest protestantyzm, a ściślej etyka kalwinizmu. XVI-wieczny francuski teolog i biblista Jan Kalwin torował drogę kapitalizmowi w Europie zachodnio-północnej, gdy polemizował z dziedziczoną po średniowieczu nienawiścią do lichwy i lichwiarzy, czyli pierwszych bankierów, pożyczających pieniądze na procent dla zysku.

Niezbędnik Inteligenta „Religie świata” (100157) z dnia 04.11.2019; Przewodnicy; s. 41
Oryginalny tytuł tekstu: "Dyskretny urok Konfucjusza"
Reklama