Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Niezbędnik

Auschwitz. Grób Boga

Auschwitz. Gdzie był Bóg?

Brama dawnego hitlerowskiego obozu śmierci Birkenau, stan współczesny. Brama dawnego hitlerowskiego obozu śmierci Birkenau, stan współczesny. AN
Jak chrześcijanie i żydzi mogą odpowiadać na najtrudniejsze pytanie: Gdzie był Bóg, kiedy mordowano niewinnych ludzi?

Czy można pisać wiersze po tym, co ludzie ludziom urządzili w obozie Auschwitz? Szok, jakim były zbrodnie II wojny światowej, postawił wielki znak zapytania nad sztuką i humanistyką, nad etyką i podstawami kultury europejskiej. Jak po tych budzących zgrozę wydarzeniach można dalej prawić frazesy o wielkości człowieka, o dobru wspólnym i postępie? O tych wątpliwościach wiemy wiele, kultura europejska pracowała nad nimi przez długie powojenne lata.

Ale jest też inny problem, o którym mówi się rzadziej – problem religii po Auschwitz. Jak można po doświadczeniu zdziczenia, masowych zbrodni i wymordowaniu 6 mln ludzi tylko dlatego, że urodzili się Żydami, uprawiać teologię?

Do podstaw kultury należy religia. W Europie przede wszystkim chrześcijaństwo, ale też judaizm.

Chrześcijaństwo wyrosło z judaizmu. Między obu religiami ukształtowała się przez wieki relacja miłości i nienawiści. Lecz to, co stało się zaledwie trochę ponad pół wieku temu, kiedy nominalni chrześcijanie wymordowali jedną trzecią wszystkich Żydów, jest jakimś apogeum w dziejach obu tych religii.

Na co dzień o tych sprawach nie rozmyślamy, żyjąc w złudnym poczuciu, że świat jakoś wrócił na normalne tory i toczy się dalej. Chrześcijanie pozostają chrześcijanami, żydzi żydami. Dopiero sensacyjne doniesienia w mediach przypominają, że to nie takie proste; że świat po wojnie i Holokauście już nigdy nie będzie taki sam jak przed nimi. Takimi przypomnieniami były spory wokół beatyfikacji Piusa XII i wokół powrotu do grona pełnoprawnych biskupów rzymskokatolickich biskupa lefebrysty Richarda Williamsona.

Biskup okazał się tzw. negacjonistą, to znaczy odrzucał prawdę historyczną na temat zagłady Żydów. Twierdził, że nie ginęli oni w komorach gazowych, bo tych komór nie było, a liczba Żydów wymordowanych podczas wojny nie wyniosła 6 mln, tylko kilkaset tysięcy, a może nawet mniej.

Niezbędnik Inteligenta „Religie świata” (100157) z dnia 04.11.2019; Gorące tematy; s. 112
Oryginalny tytuł tekstu: "Auschwitz. Grób Boga"
Reklama