Niezbędnik

Żywoty malarzy nie zawsze poczciwych

Powieści o sztuce i malarzach

materiały prasowe
materiały prasowe

Twórcy i ich dzieła okazują się być wdzięcznym tematem powieści, a wyobraźnia pisarzy bywa niekiedy zaskakująca. Tropem, którym literaci podążają najczęściej, bo też wydaje się najbardziej oczywisty, są autorskie biografie. Czasem wierne, kiedy indziej mocno fabularyzowane. Ich długą listę wypada otworzyć „Pasją życia” Irvinga Stone’a. Ta opowieść o życiu Vincenta van Gogha jest w tradycji gatunku jak wzór metra z Sevres – może nieco staroświecka, ale przez wielu czytelników i krytyków ciągle uważana za niemającą sobie równych. Później Stone poświęcił malarzom jeszcze dwie książki: „Udrękę i ekstazę” o Michale Aniele i najsłabszą – „Bezmiar sławy” o Camille’u Pissarro.

Powieści, które osiągnęły ponadprzeciętną popularność, było oczywiście więcej. Począwszy od takich klasycznych pozycji, jak „Goya” Leona Feuchtwangera przez „Moulin Rouge” Pierre’a le Mure o Henrim Toulouse-Lautrecu, a na „Fridzie” Barbary Mujicy (życie Fridy Kahlo widziane z perspektywy jej młodszej siostry) czy „Raju tuż za rogiem” Mario Vargasa Llosy (losy Paula Gauguina) skończywszy. Nawet działająca w XVII w. malarka Artemizja doczekała się dwóch zbeletryzowanych biografii pióra Alexandry Lapierre oraz Susan Vreeland. Ta ostatnia autorka napisała też bardzo ciekawą powieść o życiu kanadyjskiej malarki Emily Carr.

Ciekawe literacko rezultaty przynosi niekiedy opisywanie nie życia artysty, ale koncentrowanie się na jakimś jego dziele. W „Namaluj to” Joseph Heller buduje narrację wokół obrazu Rembrandta „Arystoteles kontemplujący popiersie Homera”. Barbara Sadurska snuje opowieść wokół grafiki „Faust” tego samego twórcy. Gert Hofmann stworzył zaś intrygującą wersję powstania jednego z obrazów Bruegla w książce „Upadek ślepców”.

Niezbędnik Inteligenta „Świat sztuki” (100181) z dnia 25.04.2021; Sztuka łączenia; s. 82
Oryginalny tytuł tekstu: "Żywoty malarzy nie zawsze poczciwych"
Reklama