Czy wiemy, dlaczego człowiek się uzależnia od alkoholu, tytoniu, leków?
60. Czy wiemy, dlaczego człowiek się uzależnia od alkoholu, tytoniu, leków?
Potoczna wiedza skłania do przekonania, że tendencja do sięgania po alkohol czy inne używki ma przyczyny tkwiące w rodzinie, choć niekoniecznie musi to wynikać z czynników genetycznych. W psychologii zagadnieniem pochodzenia genetycznego lub środowiskowego cech i zachowań człowieka zajmuje się genetyka zachowania. Badania w tym obszarze bazują na założeniu, że jeśli dana cecha ma mieć podłoże genetyczne, to badając osoby o różnym stopniu pokrewieństwa (różny udział wspólnych genów), powinniśmy obserwować podobieństwo w zachowaniu tych osób. Członków rodziny – o ile nie są rozdzieleni i wychowywani w rodzinach zastępczych – łączą także wpływy środowiskowe, które również wzmacniają podobieństwa. Dlatego bada się nie tylko rodziny biologiczne, ale także adopcyjne, bliźnięta, które – jeśli są jednojajowe – mają niemal identyczne geny, a więc podobieństwo między nimi ma prawo być największe. Z badań wynika, że nadużywanie alkoholu przez potomków jest bardziej związane z takim problemem u rodziców biologicznych niż adopcyjnych (choć i tu jest pewien związek). Szacuje się, że ryzyko wśród dzieci osób uzależnionych może być nawet 3–5 razy większe niż w populacji ogólnej. Oszacowana zaś odziedziczalność uzależnienia od alkoholu określona została na od 40 proc. do 60 proc.
Diabeł jednak tkwi w szczegółach. O ile ogólne oszacowanie wyraźnie wskazuje na wagę czynnika genetycznego, to badania z zakresu genetyki molekularnej, a więc takie, które koncentrują się na poszukiwaniu konkretnych genów leżących u podłoża skłonności do powstawania uzależnień, nie dają już tak oczywistych konkluzji. Udało się wskazać całą grupę genów, które mogą się z tym wiązać, ale siły związków nie są duże, a także bywa, że nie udaje się zareplikować tych ustaleń w kolejnych badaniach.