Niezbędnik

Powroty do tamtych dni

PRL: polska ostalgia

Kadr z inspirowanego życiem „króla złodziei” filmu „Najmro. Kocha, kradnie, szanuje” z 2021 r. Kadr z inspirowanego życiem „króla złodziei” filmu „Najmro. Kocha, kradnie, szanuje” z 2021 r. Robert Pałka
Gdy już wiedzieliśmy dużo o Solidarności i ZOMO, zaczęliśmy rozmawiać o Nowaku i Kowalskiej, o codzienności czasów PRL. W ten sposób nadeszła polska odmiana „ostalgii”.
Dawid Ogrodnik jako Zdzisław Najmrodzki.Robert Pałka Dawid Ogrodnik jako Zdzisław Najmrodzki.

Kilkanaście lat temu w polskich miastach zaczęły pojawiać się bary serwujące umowne menu „à la PRL”: garmażerka, śledzie i oczywiście wódka, którą w ówczesnej gastronomii serwowano obowiązkowo z zimną zakąską. Miały oferować żartobliwą podróż w czasie do egzotycznych już wówczas nawyków konsumpcyjnych – w najlepsze panowała już bowiem epoka piwa i kebaba. To, co było jednak najbardziej zastanawiające w ich wystroju, to fakt, że nawiązywały do tych dekad PRL, które budzą najmniejszą nostalgię. Nie do stylowych lat po odwilży z ich jazzem „niewinnych czarodziejów”, nie do światowych lat 70. z colą i zespołem Abba w telewizji, ale do ponurych, zgrzebnych i opresyjnych lat 50. i 80.

Wnętrza przypominały czasami scenerię z baru mlecznego Apis z „Misia”, a czasem tzw. zakłady gastronomiczne III i IV kategorii – wystrój specjalnie projektowano jako spartański i nieco obskurny. Często obrazu dopełniały parodie tabliczek BHP z zakładów produkcyjnych („po skończonej pracy załóż majtki”) i przedruki plakatów propagandowych z epoki Bieruta. Te ostatnie wydawały się stracić zupełnie swój złowrogi wydźwięk i już tylko śmieszyły swoją „drętwą mową”. Słynący ze sztuczności język władzy parodiowano wówczas w reklamach czy antologiach najlepszych odcinków Polskiej Kroniki Filmowej. Całe przedsięwzięcie kojarzyło się z wielkim egzorcyzmem „epoki słusznie minionej”, z próbą wybicia jej ostatnich zębów. Nie było w tym nic nostalgicznego, raczej kontrolowana wycieczka w paskudne miejsce, po powrocie z którego czułoby się ulgę.

W tym samym czasie niedaleko, bo w Niemczech, „ostalgia”, czyli sentymentalizowanie epoki przed 1989 r., stanowiła już niemałą gałąź kultury popularnej.

Niezbędnik Inteligenta 30 lat Paszportów POLITYKI (100203) z dnia 05.12.2022; Kultura wolnej Polski; s. 28
Oryginalny tytuł tekstu: "Powroty do tamtych dni"
Reklama