Z ogromnym żalem przyjęliśmy informację o śmierci Lidii Ostałowskiej, wybitnej polskiej reportażystki, osoby niezwykle empatycznej, wrażliwej na krzywdę i wykluczenie. Ostałowska ukończyła polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim; w PRL publikowała na łamach „Przyjaciółki” i „ITD”, a od 1989 r. była dziennikarką „Gazety Wyborczej”. Pisała o mniejszościach narodowych i etnicznych, o kobietach, o młodzieży z subkultur i o ludziach wykluczonych. Była autorką książek: „Cygan to Cygan”, „Farby wodne” (nominowanej do Nike), „Bolało jeszcze bardziej”, oraz współautorką wielu zbiorów reportaży (m.in. „Pierony. Górny Śląsk po polsku i niemiecku” z Dariuszem Kortko). Prowadziła wykłady na podyplomowych gender studies w Instytucie Badań Literackich PAN i udzielała się społecznie – była jedną z fundatorek i członkiń rady Fundacji Itaka. „Pisała świetnie, z wielką empatią i przenikliwością – wspomina Adam Michnik. – Jej teksty były najlepszą twarzą »Gazety Wyborczej«”.
Rodzinie i bliskim składamy wyrazy głębokiego współczucia.