W wywiadzie z dyrektorem Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, panem Radosławem Śmigulskim – zamieszczonym w POLITYCE numer 14 – padła wypowiedź: „zespoły utrzymywały się i czerpały środki na produkcję z praw autorskich, które zostały im arbitralnie przyznane po 1989 r.”. Użyte przez dyrektora Śmigulskiego sformułowanie „arbitralnie przyznane” daleko odbiega od prawdy. Zespół, a potem Studio TOR, istnieje od 1967 r. i obraca filmami, które w okresie 52 lat swej historii wyprodukowało – będąc ich producentem w kategoriach artystycznych i organizacyjnych, tzn. samodzielnie wybierając tematy, pracując nad scenariuszami, znajdując koproducentów i inne źródła finansowania, wreszcie: nadzorując produkcję filmu. Tak więc decyzja z roku 1989 o przyznaniu filmów Studiu Filmowemu TOR była usankcjonowaniem stanu faktycznego, a nie arbitralną decyzją. Po prostu przyznano nam filmy, które produkowaliśmy.
Studio TOR w minimalnym stopniu (6,4 proc.) korzysta z wpływów z tzw. filmów wspólnych niewyprodukowanych przez TOR. Wpływy z tych filmów stanowią znikomy procent naszych dochodów.
KRZYSZTOF ZANUSSI
STUDIO FILMOWE TOR