Od 20 lat jestem wolontariuszką penitencjarną, byłam nauczycielką. Od ponad roku mam kontakt z „pensjonariuszami” Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. Orientuję się, jak funkcjonują tego typu domy w innych europejskich krajach. W żadnym cywilizowanym państwie nie byłoby możliwe funkcjonowanie ośrodka z takimi zasadami i rygorami jak w Gostyninie – gdzie, praktycznie rzecz biorąc, łamane są wszystkie prawa człowieka. Przecież to haniebne, że w demokratycznym i katolickim kraju w XXI w. istnieje ośrodek rodem ze średniowiecza, (…) którego pensjonariusze twierdzą, że na kolanach wracaliby do zakładów karnych.
TERESA BIELSKA
Polityka
28.2020
(3269) z dnia 07.07.2020;
Do i od Redakcji;
s. 97
Oryginalny tytuł tekstu: "Średniowiecze w Gostyninie"