W ubiegłym tygodniu (4 sierpnia) w wieku 89 lat zmarł prof. Jan Strelau, postać wręcz pomnikowa dla polskiej (i nie tylko) psychologii. Wraz z jego śmiercią skończyła się w niej pewna epoka.
Był człowiekiem o niezwykłej biografii, odzwierciedlającej jego nietuzinkowy temperament. Pochodził z kaszubskiej rodziny (urodził się w Wolnym Mieście Gdańsku), której część uważała się za Niemców, a część – za Polaków. On wybrał tę drugą opcję, inaczej niż np. matka i brat, którzy po wojnie wyjechali do RFN.
Polityka
33.2020
(3274) z dnia 11.08.2020;
Do i od Redakcji;
s. 81