Poza spółką
Po lekturze artykułu o kłopotach spółki Metropolitan Investment
W numerze 36 POLITYKI ukazał się artykuł „Piramidy wciąż się kręcą”, w którym znalazł się m.in. dotyczący nas fragment: „Działalność Metropolitan Investment firmowały tuzy biznesu (wytłuszczenie redakcji). W radzie nadzorczej – wynika ze sprawozdań – zasiadał Andrzej Blikle, obok niego Krystyna Dziworska, profesor nauk ekonomicznych z Katedry Inwestycji Nieruchomości Uniwersytetu Gdańskiego”. To oczywiście prawda, jednakże w tekście zabrakło informacji, że oboje zostaliśmy powołani do rady pod koniec 2017 r., a ustąpiliśmy z niej 8 sierpnia 2018 r., a więc ponad rok przed tym, jak ukazało się pierwsze medialne doniesienie o kłopotach Metropolitan Investment („Puls Biznesu”, 18 listopada 2019 r.).
Za czasów naszej kadencji w radzie odbyły się tylko dwa posiedzenia – 18 kwietnia i 23 lipca 2018 r. Pierwsze było poświęcone ogólnemu omówieniu najbliższych planów spółki, drugie – sprawozdaniu zarządu z działalności w 2017 r. To drugie zostało przerwane bez pozytywnego wniosku o udzielenie absolutorium zarządowi z powodu braków w przedstawionej nam dokumentacji. W nieco ponad dwa tygodnie po drugim ze wspomnianych posiedzeń oboje ustąpiliśmy z rady.
W świetle tych faktów trudno jest zgodzić się nam ze stwierdzeniem, że „firmowaliśmy” działalność spółki, skoro nie złożyliśmy naszych podpisów pod protokołem zatwierdzającym działalność zarządu ani w 2017 r., ani w żadnym innym, zważywszy na okres naszej kadencji w radzie.
PROF. KRYSTYNA DZIWORSKA, PROF. ANDRZEJ JACEK BLIKLE