Jerzy Baczyński dobrze wyczuwa, moim zdaniem, nastroje czytelników POLITYKI, przyznając, że coraz częściej teksty o bieżących wydarzeniach politycznych traktujemy jak „przelewanie z pustego w próżne”. Jałowość sporów, dominacja spraw doraźnych i mało ważnych, a do tego coraz większa sztuczność tego politycznego spektaklu nużą i zniechęcają. Ostatnie tygodnie wzajemnego układania się w koalicji pokazały to bardzo dobitnie.
Dlatego inicjatywę zwiększenia na łamach POLITYKI udziału artykułów o sprawach trwalszych i poważniejszych – w szczególności w ramach zapowiedzianego cyklu „Ex-centrum” – uznać trzeba za potrzebną i oczekiwaną.
Polityka
41.2020
(3282) z dnia 06.10.2020;
Do i od Redakcji;
s. 91