O Polityce

Człowiek bez barier

Polityka

Bohater naszego reportażu „Przekleństwo geniuszu” (POLITYKA 17) Maciej Oksztulski, jedyny w Polsce niemówiący autysta z doktoratem z nauk prawnych, został laureatem konkursu „Człowiek bez barier”. To już 20. edycja konkursu organizowanego przez Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji. Jego celem jest przedstawienie światu tych osób z niepełnosprawnościami, których zaangażowanie i postawa społeczna motywują innych do przełamywania własnych barier. Taką osobą bez wątpienia jest Maciej Oksztulski. Iloraz inteligencji 140, jak u geniusza, do tego fotograficzna pamięć, częsta u osób ze spektrum autyzmu, która pozwala mu skanować całe strony (żeby zapamiętać każdy szczegół, musi tylko rzucić okiem – w ten sposób, kartkując słowniki, nauczył się sześciu języków). A z drugiej strony brak kontroli nad emocjami i inne, niezrozumiałe dla neuronormatywnych ludzi odczuwanie świata, sprawiają, że nigdy nie będzie w pełni samodzielny. Nie wychodzi sam z domu. Zostaje bez opieki najwyżej pół godziny. Fizycznie jest sprawny, ale zaburzenia koordynacji i zmysłów (także zmysłu dotyku) sprawiają, że wiele zwykłych czynności jest dla niego niebywale trudnych. – Moje ciało mnie nie słucha – mówi. 300 stron pracy doktorskiej mozolnie wystukał jednym palcem, a pani Danuta, jego mama, podtrzymywała mu łokieć, żeby ręka nie ześlizgiwała się z klawiatury.

Gdyby nie upór mamy, która nie zgadzała się na szkołę specjalną, nie zdałby matury (Maciej jest pierwszą osobą niemówiącą ze spektrum autyzmu w Polsce, dla której przygotowano alternatywne formy egzaminu dojrzałości), nie doszedłby do europejskiego finału olimpiady z prawa i nie poznałby prof. Macieja Perkowskiego, kierownika Katedry Prawa Międzynarodowego Publicznego i Europejskiego Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku, który namówił go na studia prawnicze. A potem był promotorem, zarówno pracy magisterskiej, jak i doktorskiej. Dziś zaś staje na głowie, by Maciej Oksztulski mógł pracować na wydziale – co nie jest łatwe. O tym zresztą był doktorat niemówiącego autysty. – Co z tego, że gwarantujemy osobom ze spektrum autyzmu prawo do nauki i do pracy, skoro nie ma rozwiązań systemowych, które mogłyby sprawić, że te gwarancje nie będą tylko na papierze – mówi Maciej.

AGNIESZKA SOWA

Polityka 51.2022 (3394) z dnia 13.12.2022; Do i od redakcji; s. 99
Reklama
Reklama