Z przykrością stwierdzam, że w ostatnim wydaniu w artykule Wojciecha Szackiego („Przewodnik wyborczy”, POLITYKA 29) znalazł się w błąd. Autor pisze, że pod rządami obowiązującej Konstytucji RP nie przerabialiśmy drugiego i trzeciego kroku (dotyczącego powoływania rządu – red.). Jest to stwierdzenie niezgodne z prawdą, bo taka sytuacja miała miejsce przy powoływaniu gabinetu Marka Belki.
ADW. KONRAD SŁOMIANA
Od autora:
Dziękuję za uważną lekturę mojego tekstu. Jest istotnie tak, jak pisze p. Konrad Słomiana – w przypadku rządu Marka Belki w 2004 r. przeszliśmy trzy kroki konstytucyjne. To była jednak końcówka kadencji Sejmu. Artykuł dotyczył natomiast scenariuszy bezpośrednio po wyborach, a w takich sytuacjach wszystkie rządy powstawały już w pierwszym kroku.
WOJCIECH SZACKI