Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał w wyroku dotyczącym skargi naszej dziennikarki, że podczas jej zatrzymania na demonstracji 10 czerwca 2017 r. (protest Obywateli RP podczas tzw. miesięcznicy) doszło do naruszenia art. 5. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego). A polskie władze nie dowiodły, że zastosowane środki przymusu, skutkujące pozbawieniem wolności, miały wystarczającą podstawę prawną i były niezbędne do sprawdzenia tożsamości. Zasądzone odszkodowanie w wysokości 3 tys. euro Ewa Siedlecka zamierza przeznaczyć na Obywateli RP. Jak podkreśla: „Pozbawienie wolności przez legitymowanie to jest cały czas trwająca praktyka policyjna, ten wyrok zobowiązuje państwo polskie do wyeliminowania takich sytuacji (…). Mam nadzieję, że nowy minister sprawiedliwości zapozna się z tym wyrokiem i podejmie jakieś kroki legislacyjne”.
Polityka
32.2025
(3526) z dnia 05.08.2025;
Do i od Redakcji;
s. 93
Reklama