Jak przyjęto nowy film Agnieszki Holland na festiwalu w Berlinie? Jaka była najgoręcej komentowana premiera imprezy? I czy koronawirus pokrzyżował plany filmowcom – z Berlina donosi Janusz Wróblewski.
70. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie przyniósł jak zwykle mnóstwo zaskoczeń – wśród tych największych film „DAU”, czyli – jak go opisał nasz recenzent – najbardziej szalony eksperyment filmowy wszech czasów, przez niektórych sklasyfikowany już jako pornograficzny, ale też „Numery” Ołeha Sencowa, film zrealizowany w czasie, gdy reżyser odsiadywał wyrok w rosyjskim łagrze. Świetnie przyjęto nowy film „Szarlatan” Agnieszki Holland. O tym wszystkim rozmawiamy w cotygodniowym podkaście „Polityki”. Tym razem Bartek Chaciński zadaje pytania (z Warszawy), a Janusz Wróblewski na nie odpowiada (z Berlina), typując kandydatów na zwycięzców. Werdykt jury ostatecznie poznamy podczas sobotniej gali.