Cezary Kowanda
11 grudnia 2014
Kolej w Rosji
Na szerokich torach
Historia kolei w Rosji zawsze była fascynującym pomieszaniem polityki i gospodarki.
Na długo przed Leninem. Spośród Rosjan najsłynniejszą podróż kolejową po Europie odbył z pewnością Włodzimierz Lenin. Wiosną 1917 r. opuścił Szwajcarię i w wagonie przejechał przez całe Niemcy. Potem popłynął promem przez Bałtyk, aby przez Szwecję i Finlandię dotrzeć pociągiem na Dworzec Fiński w ówczesnym Piotrogradzie (Sankt Petersburgu). Historia kolei w Rosji rozpoczęła się jednak na długo przed podróżą Lenina.
Na długo przed Leninem. Spośród Rosjan najsłynniejszą podróż kolejową po Europie odbył z pewnością Włodzimierz Lenin. Wiosną 1917 r. opuścił Szwajcarię i w wagonie przejechał przez całe Niemcy. Potem popłynął promem przez Bałtyk, aby przez Szwecję i Finlandię dotrzeć pociągiem na Dworzec Fiński w ówczesnym Piotrogradzie (Sankt Petersburgu). Historia kolei w Rosji rozpoczęła się jednak na długo przed podróżą Lenina. Pierwsza, krótka linia kolejowa została otwarta w 1837 r. Prowadziła ze stołecznego Sankt Petersburga do rezydencji w Carskim Siole i pełniła tak naprawdę funkcję doświadczalną. Miała bowiem przekonać cara, że ten nowy środek transportu warto budować także w Rosji. Na początku nie było to wcale oczywiste, a wielu współpracowników Mikołaja I na kolejowy wynalazek patrzyło sceptycznie. Uważali go za zbyt drogą zabawkę. Bali się, że inwestycje w kolej zaszkodzą innym gałęziom rosyjskiej gospodarki i doprowadzą do wybuchu społecznych niepokojów. Zielone światło od cara. Inżynierowie z Zachodu próbowali rozwiewać te obawy i przekonywali cara, że Rosja dzięki ogromnym, w większości płaskim przestrzeniom jest wręcz stworzona do budowy kolei. Poza tym tylko w ten sposób można scalić gigantyczny obszar kraju i przyspieszyć jego rozwój. Car ostatecznie nabrał do kolei zaufania i dał zielone światło. W 1842 r. ustalono rozstaw szyn na 1524 mm, podczas gdy większość krajów europejskich stosowała 1435 mm. Jednym z powodów innego standardu miały być względy wojskowe, aby utrudnić ewentualnemu okupantowi poruszanie się po rosyjskich szynach. Inne wytłumaczenie to po prostu przejęcie rozstawu używanego wówczas w południowych Stanach Zjednoczonych i rekomendowanego przez amerykańskich inżynierów doradzających Rosjanom. Pierwsza długa linia na obszarze dzisiejszej Rosji, łącząca Petersburg z Moskwą, została otwarta w 1851 r. Wcześniej, bo w latach 1845–48 powstała wiedenka, czyli linia na ziemiach polskich znajdujących się w zaborze rosyjskim, prowadząca z Warszawy do granicy z Austrią. O tym, że Rosja bez rozwiniętej kolei nie będzie mocarstwem, kraj mógł się przekonać w połowie lat 50., gdy poniósł klęskę w wojnie krymskiej. Torami nie można było transportować nad Morze Czarne sprzętu wojskowego, bo w tym kierunku nie zbudowano jeszcze żadnej linii z Moskwy. Kolej Transsyberyjska. Do wybuchu I wojny światowej rosyjska sieć kolejowa stopniowo się powiększała, zarówno dzięki inwestycjom publicznym, jak i prywatnym. Rozwój ten, jak wszędzie wówczas, był dosyć burzliwy i chaotyczny, bo część operatorów nowych linii upadała, a państwo przejmowało ich udziały. W 1891 r. rozpoczęto realizację najambitniejszego i najsłynniejszego projektu – Kolei Transsyberyjskiej. Jej ostatni fragment ukończono dopiero w 1916 r., czyli tuż przed upadkiem caratu. Podczas wojny rosyjsko-japońskiej w latach 1904–05 znaczna część linii była co prawda gotowa, ale miała tylko jeden tor i marną jakość. Rosja nie była w stanie transportować wystarczającej liczby żołnierzy i sprzętu na odległy front. Jednak mimo tego niepowodzenia ta najdłuższa na świecie linia o długości ponad 9 tys. km, łącząca Moskwę z Władywostokiem, do dziś jest symbolem Rosji i źródłem narodowej dumy. Mimo rozwoju lotnictwa wcale nie straciła na znaczeniu i wciąż stanowi transportowy kręgosłup Rosji, a dodatkowo także atrakcję turystyczną. Pod okiem Dzierżyńskiego. Koniec caratu i przejęcie władzy przez komunistów oznaczały dramatyczne zmiany dla całego państwa. Wszystkie prywatne linie zostały oczywiście znacjonalizowane, jednak kolej na wprowadzeniu nowych porządków nie ucierpiała. Przeciwnie, w rodzącym się Związku Radzieckim komuniści uznali ją za spoiwo nowego państwa i jedną z najważniejszych gałęzi gospodarki, a odpowiedzialnym za jej rozwój został sam Feliks Dzierżyński. Pozycji kolei sprzyjała z pewnością coraz intensywniejsza eksploatacja bogactw naturalnych w odległych rejonach kraju i faworyzowanie ciężkiego przemysłu. Komunistyczne władze nie tylko budowały kolejne trasy, ale też rozpoczęły elektryfikację już istniejących. Podczas drugiej wojny światowej koleją ewakuowano wiele sprzętu w głąb kraju, ratując się przed niemiecką inwazją. Kolej Bajkalsko-Amurska. Rozwój kolei w Związku Radzieckim miał też ciemniejszą stronę. Na początku lat 30. rozpoczęła się gigantyczna inwestycja, będąca sztandarowym projektem komunistów. Równolegle do Kolei Transsyberyjskiej, ale na północ od niej, w wyjątkowo trudnym warunkach zaczęła powstawać Kolej Bajkalsko-Amurska. Miała ona zapewnić alternatywne połączenie z Pacyfikiem, przebiegające dalej od niepewnej granicy chińskiej. Do budowy zaangażowano tysiące więźniów, bo nie było wystarczającej liczby ochotników. Wielu z nich zmarło, pracując w nieludzkich warunkach. W czasie wojny prace zamarły, a do projektu powrócił dopiero Leonid Breżniew, ogłaszając w 1974 r. reaktywację budowy i obiecując, że tym razem nie będą na niej musieli pracować więźniowie. Zamiast nich pojawiło się tysiące młodych ochotników, których zapał miał być dowodem na znakomite nastroje w Związku Radzieckim. Ostatecznie Kolej Bajkalsko-Amurska została otwarta pod koniec lat 80., czyli tuż przed upadkiem ZSRR. Jednak ostatni, piętnastokilometrowy tunel ukończono dopiero w 2001 r. Co ciekawe, Rosja wciąż inwestuje ogromne środki w dalszą budowę torów na Syberii. Trwają prace na kolejnych odcinkach liczącej ponad tysiąc kilometrów Kolei Amursko-Jakuckiej, dzięki której do sieci kolejowej zostanie włączony Jakuck. Jedyny środek transportu. Kolei w Związku
Pełną treść tego i wszystkich innych artykułów z POLITYKI oraz wydań specjalnych otrzymasz wykupując dostęp do Polityki Cyfrowej.