„Jestem od wielkich koncepcji”
Józef Piłsudski i Miklos Horthy – biografie nierównoległe
Przyszli na świat w odstępie kilku miesięcy: Józef Piłsudski 5 grudnia 1867 r., Miklós Horthy 18 czerwca 1868 r., w rodzinach średnioszlacheckich o podobnym statusie społecznym i majątkowym. Jednak ojciec przyszłego admirała gospodarzył znacznie lepiej niż rodzic Marszałka i nie tylko nie stracił rodzinnego majątku w Kenderes, ale też doprowadził go do kwitnącego stanu. Można to – oczywiście symbolicznie – porównać do ogólnej sytuacji nad Wisłą i Dunajem. O ile zabór rosyjski, w którym dorastał Piłsudski, pogrążył się w popowstaniowym marazmie i odczuwał przykręcanie śruby, o tyle Królestwo Korony św. Stefana, jak oficjalnie od ugody z Wiedniem w 1867 r. nazywały się Węgry, przeżywało okres prosperity, a węgierskie elity postrzegały dualistyczną monarchię nie tyle jako państwo związkowe, ile związek państw.
Droga do władzy
Miało to decydujący wpływ na losy obu przyszłych dyktatorów: w przypadku Horthyego była to kariera oficera marynarki, adiutanta cesarza Franciszka Józefa, dowódcy c.k. floty, od 1919 r. – kontrrewolucyjnej Armii Narodowej, a od 1920 r. – regenta Królestwa Węgier. Piłsudskiemu natomiast przypadła w udziale droga konspiratora, politycznego zesłańca na Syberię, socjalisty, twórcy Legionów, następnie Wojska Polskiego, w końcu Naczelnika Państwa i jego wodza. Ale mimo tak odmiennych życiorysów ich stosunek do polityki – przede wszystkim ekstremów zarówno na prawicy, jak i lewicy – był podobny.
Zarówno Piłsudskiemu, jak i Horthyemu drogę do władzy utorowała I wojna światowa, a zwłaszcza sytuacja u jej schyłku, kiedy w atmosferze chaosu i niepewności Polska i Węgry potrzebowały silnego człowieka, zdolnego wziąć na swe barki odpowiedzialność i potrafiącego narzucać wolę innym.