Przeszkloną trumnę z ciałem Józefa Piłsudskiego złożono w krypcie św. Leonarda na Wawelu. Było to rozwiązanie tymczasowe. Ciało okazało się niewłaściwie zabalsamowane, trumna nieszczelna – do psucia się zwłok przyczyniała się również wilgoć panująca w krypcie.
Mauzoleum postanowiono umieścić pod Wieżą Srebrnych Dzwonów. Takie rozwiązanie pozwalało na wybudowanie osobnych schodów i odsunięcie celebry bohatera poza świątynię.
Na realizację tego kompromisowego rozwiązania potrzeba było dwóch lat. Adolf Szyszko-Bohusz, uznany krakowski konserwator zabytków i architekt, rektor krakowskiej ASP, a przy tym żołnierz Legionów, przeprowadził konserwację i adaptację krypty oraz zaprojektował ozdobny baldachim nad wejściem do jej wnętrza. Świadomie konstruował mit wodza. Trumnę przeniesiono w maju 1937 r., ale nie uzgodniono tego z władzami państwowymi. Naczelny Komitet Uczczenia Pamięci Marszałka Józefa Piłsudskiego wystąpił o odwołanie architekta ze stanowiska kierownika Odnowienia Zamku Królewskiego na Wawelu, do czego jednak nie doszło.
1. Baldachim
Złożony ze spoliów (ponownie wykorzystanych starszych elementów): łupów wojennych symbolizujących armie pokonane przez narodowego bohatera. Jest materialnym odwołaniem do krajów zaborców. Uwagę zwraca manieryczność – pomiędzy płytą a kapitelami kolumn architekt wprowadził dodatkowe elementy wspierające, które dają wrażenie oderwania się zwieńczenia od podstawy baldachimu.
2. Zwieńczenie
Wiosną 1937 r. w zaleceniach Komitetu opiniującego projekt przebudowy krypty na grób Piłsudskiego napisano, że „architektura i materiał nadbudowy [nad wejściem do krypty – przyp. red.] powinny być traktowane odmiennie od kaplicy bez wykluczenia form nowoczesnych”. Formą nowoczesną okazało się zatem zwieńczenie baldachimu – sześć kolumn podpiera płaską płytę z inskrypcją Corpora dormiunt vigilant animae (Ciała śpią, dusze czuwają).