Na początek drobny hrabia. Członkowie tej dynastii zasiadali na wielu tronach: cesarskim niemieckim, cesarskim austriackim, królewskim węgierskim i czeskim w Europie Środkowej, hiszpańskim i portugalskim w Europie Zachodniej, neapolitańskim w Europie Południowej. Sięgnęli – choć na krótko – nawet do Ameryki. Z czasem, kiedy w XVIII w. ród ten wygasł po mieczu, stali się dynastią habsbursko-lotaryńską.
Na europejską scenę polityczną wyszli w XIII w. Stulecie tzw. walki o inwestyturę, czyli starcia pomiędzy uniwersalizmem cesarskim i papieskim, doprowadziło do osłabienia władzy centralnej w Świętym Cesarstwie (późniejszym Świętym Cesarstwie Rzymskim Narodu Niemieckiego) i wzrostu potęgi książąt terytorialnych. Zaznaczyło się to zwłaszcza po wygaśnięciu dynastii Hohenstaufów, w okresie wielkiego bezkrólewia (1254–73).
Wybór kolejnego cesarza natrafił na trudności. Poważnym kandydatem był król czeski Przemysł Ottokar II z dynastii Przemyślidów, ale książęta elektorzy obawiali się, iż stolicą cesarstwa uczyni Pragę, a to zbliży Rzeszę Niemiecką ku słowiańskiemu wschodowi. Bali się też innych kandydatów z tak potężnych rodów jak Welfowie, Luksemburgowie, Wittelsbachowie czy Askańczycy. Wzmocnieni, mogliby zagrozić pozycji pozostałych książąt. Ostatecznie więc w 1273 r. obrano cesarzem władcę drobnego hrabstwa Rudolfa z Habsburga.
Znad Renu nad Dunaj. Habsburgowie wywodzili się z Argowii (Aargau) nad górnym Renem. Nabrali znaczenia w średniowieczu jako strażnicy ważnych dróg wiodących ku przełęczom alpejskim: Świętego Bernarda i Świętego Gotharda. W czasie wielkiego bezkrólewia liczyli się już materialnie, ale nie stanowili jeszcze potęgi politycznej.