Rekomendacje. Także w przypadku lotnictwa wszystko po zakończeniu drugiej wojny światowej trzeba było zaczynać od początku. W pierwszych latach w środowisku dominował pogląd, że należy w szybkim tempie utworzyć lotnictwo wojskowe i cywilne. Konstruktorzy, zaczynając od prostych konstrukcji szkolnych i turystycznych, powinni z czasem podejmować się budowy samolotów komunikacyjnych i bojowych.
5 marca 1947 r. została podpisana umowa między rządami Polski i ZSRR o dostawach do Polski na kredyt uzbrojenia i sprzętu wojskowego w latach 1947–49. Na jej podstawie kupiono myśliwce Jak-9P, szturmowce Ił-10 i bombowce Tu-2. Została ona zrealizowana z rocznym opóźnieniem.
W tym samym miesiącu w Centralnym Urzędzie Planowania (CUP) zorganizowano spotkanie poświęcone potrzebom lotnictwa cywilnego i wojskowego. W jego wyniku Komisji Technicznej Lotnictwa CUP w okresie Planu Odbudowy Gospodarczej (1947–49) rekomendowano zbudowanie: samolotu szkolnego 2-miejscowego z silnikiem 60 KM, szkolno-treningowego 2-miejscowego z silnikiem 120 KM, komunikacyjnego 4-miejscowego z silnikiem 160 KM i komunikacyjnego 8–10-miejscowego, z możliwością wykorzystania do zadań transportowych i sanitarnych, z 2 silnikami 500 KM. Ponadto zdecydowano o budowie silników z odnowionej licencji firmy Walter (65–160 KM).
Obowiązkowy kukuruźnik. Pozyskanie czeskich silników Walter zostało jednak zablokowane przez ZSRR, który we wrześniu 1947 r. przekazał Polsce dokumentację samolotu wielozadaniowego Po-2 (tzw. kukuruźnika) oraz silnika do niego M-11D (125 KM), jednocześnie rekomendując tę jednostkę napędową jako standardową dla rozwijanych samolotów cywilnych i wojskowych.