Zachodnie Niemcy: Gniewne spojrzenie w przeszłość
Republika Federalna Niemiec wchodzi w epokę postindustrialną
Strategia Adenauera. Lata sześćdziesiąte – przełomowe dla powojennej historii obu państw niemieckich – zaczęły się 13 sierpnia 1961 r., w momencie budowy muru berlińskiego przez władze NRD. Wprawdzie Niemcy z sowieckiej strefy okupacyjnej (od 1949 r. Niemiecka Republika Demokratyczna) już od 1945 r. żyli w innym ustroju niż ich krewniacy ze stref zachodnich (od 1949 r. Republika Federalna Niemiec), jednak do sierpnia 1961 r. mogli „głosować nogami”. Tysiące ludzi ze względów rodzinnych czy nawet ideowych – jak Wolf Biermann czy pastor Kasner, ojciec Angeli Merkel – przenosiło się z zachodu na wschód. Ale ponad 3 mln mieszkańców NRD (na ok. 18 mln) przez Berlin Zachodni uciekło na zachód. Mur berliński przerwał ten exodus.
W NRD spowodował u jednych apatię, u innych oportunistyczne karierowiczostwo, u jeszcze innych – poszukiwanie swobody w ograniczonych ramach lub w emigracji wewnętrznej i odkrywaniu „bratnich krajów” jako „możliwej odmienności”, stąd np. początek polskiej fali w literaturze NRD lat 60./70.
W zachodnich Niemczech mur przyspieszył erozję ery Konrada Adenauera. Trwała od 1949 r. jako dziesięciolecie cudu gospodarczego, ale i ołowianego milczenia na temat niemieckiej przeszłości i zimnowojennego zwierania szeregów wobec zagrożenia ze wschodu. Ciche amnestie i wstrzymanie ścigania zbrodniarzy wojennych Adenauer uzasadniał prosto: nie wylewa się brudnej wody, dopóki nie ma czystej. Strategiczne pierwszeństwo miała dla niego integracja zachodniego „półpaństwa” z NATO i EWG. Kanclerz oparł się na tradycyjnych elitach, w tym także na byłych nazistach. Świadomie odrzucił w 1952 r. – nieszczerą – ofertę Stalina zjednoczenia Niemiec za cenę ich neutralności.