Pomocnik Historyczny

4. Dlaczego jedyne udane powstanie narodowe, wielkopolskie, jest zapomniane?

Ignacy Paderewski w Poznaniu, 26 grudnia 1918 r., namalowany przez Leona Prauzińskiego, uczestnika powstania wielkopolskiego. Ignacy Paderewski w Poznaniu, 26 grudnia 1918 r., namalowany przez Leona Prauzińskiego, uczestnika powstania wielkopolskiego. EAST NEWS

Dlatego, że zwycięstwa tego nie zawdzięczają Polacy sami sobie. Przypomnijmy najważniejsze fakty. 26 grudnia 1918 r. do Poznania przybył najlepszy lobbysta sprawy polskiej nie tylko w USA – jeszcze nie polityk, ale światowa gwiazda fortepianu – Ignacy Paderewski. Witany był przez miejscowych Polaków owacyjne. Chyba nie wiedział, że znalazł się w próżni politycznej: urzędy prowincji pruskiej jeszcze działały, lecz ważniejsza od nich była mieszana polsko-niemiecka Rada Robotników i Żołnierzy. Żołnierze niemieccy – jak w wielu innych prowincjach Rzeszy – już przed tygodniami wypowiedzieli posłuszeństwo oficerom. 27 grudnia jeden z oddziałów garnizonu poznańskiego urządził demonstracyjny przemarsz przez centrum miasta, zrywając po drodze flagi aliantów. Padły pierwsze strzały, ale de facto o miasto nie walczono. 28 grudnia było już w rękach Polaków, którzy nakazali urzędnikom kontynuować pracę – kto inny miałby zarządzać bieżącymi sprawami komunalnymi?

Schemat powtórzył się w wielu miastach Wielkopolski: mało walk, niewielkie straty po obu stronach, dużo improwizacji i zaskakujących zwrotów akcji, przejęci retoryką obrońców ojczyzny ochotnicy (skądinąd do niedawna towarzysze broni w armii pruskiej) po obu stronach, brak koordynacji i rzeczywistego dowództwa. Większość Wielkopolski w ciągu niespełna trzech tygodni znalazła się w rękach polskich. I tu zaczęły się schody.

Berlin po rozgromieniu w połowie stycznia powstania komunistycznego bez trudu mógł wysłać kilka pułków do zrewoltowanej prowincji poznańskiej. Na razie ściągał nad symboliczny front (w „bitwach” na nim zginęło kilkunastu czy kilkudziesięciu uczestników) pojedyncze bataliony. Polscy politycy z zaboru pruskiego znali potencjał Niemiec, nawet pokonanych.

Pomocnik Historyczny „100 pytań na 100 lat” (100134) z dnia 09.07.2018; II RP; s. 10
Reklama