Pomocnik Historyczny

39. Czy wykrwawienie Polaków pod Lenino było celowym zabiegiem ZSRR?

Bitwa pod Lenino na obrazie Michała Byliny z 1953 r. Bitwa pod Lenino na obrazie Michała Byliny z 1953 r. East News
Zygmunt Berling, pierwszy dowódca polskich oddziałów tzw. ludowego WP.Forum Zygmunt Berling, pierwszy dowódca polskich oddziałów tzw. ludowego WP.

Pierwszą Dywizję Piechoty im. Tadeusza Kościuszki organizowano od maja 1943 r. Wzorowana na sowieckiej dywizji gwardii liczyła blisko 11,5 tys. żołnierzy, wyposażona była w ok. 400 dział i moździerzy. Dołączył do niej pułk czołgów (40 maszyn). Do jednostki masowo kierowano oficerów Armii Czerwonej, część z nich miała polskie korzenie, natomiast szeregowi żołnierze byli Polakami, w większości mieszkańcami Kresów Wschodnich, zesłańcami na Syberię i do Kazachstanu, którzy „nie zdążyli do Andersa”. Na początku października 1943 r. dywizja dowodzona przez gen. Zygmunta Berlinga znalazła się w składzie 33. Armii gen. Wasilija Gordowa w okolicach Smoleńska. Żołnierze nie mieli żadnego doświadczenia bojowego, ruszali do walki nie w pełni wyszkoleni.

Zadanie postawione przez dowódcę armii było ambitne – polska jednostka miała przełamać dobrze umocnione niemieckie pozycje na odcinku o szerokości 2 km w rejonie wsi Połzuchy i Trygubowa (nieodległe miasteczko Lenino było już zdobyte przez Armię Czerwoną). W wybitą lukę miał wejść do walki sowiecki korpus zmechanizowany i zdobyć przeprawy na Dnieprze. Berling, tak jak wszyscy inni dowódcy, nie znał zadania całej armii. Dywizje sowieckie, znajdujące się na skrzydłach Polaków, w wyniku wcześniejszych walk były osłabione i niezdolne do wsparcia polskiego natarcia. Tym samym postawione zadania były bardzo trudne, a nawet niemożliwe do zrealizowania, o czym zapewne wiedzieli generałowie Armii Czerwonej.

12 października rano Polacy przeszli przez rzekę Miereję i w brawurowym natarciu przełamali pierwszą linię niemieckiej obrony. Uderzenie jednak załamało się. W kolejnych godzinach i następnego dnia wysunięci do przodu odpierali niemieckie kontrataki, także na skrzydłach. Często źle dowodzone pododdziały przemieszały się, dowódcy tracili łączność ze swoimi jednostkami, brakowało amunicji.

Pomocnik Historyczny „100 pytań na 100 lat” (100134) z dnia 09.07.2018; II wojna światowa; s. 45
Reklama