Pomocnik Historyczny

„Bezimienna rzeźnia”

Działania RAF na zakończenie Bitwy o Anglię

Lancaster RAF nad bombardowanym Hamburgiem,31 października 1943 r. Lancaster RAF nad bombardowanym Hamburgiem,31 października 1943 r. Getty Images
Po zakończeniu Bitwy o Anglię RAF rozpoczął kontrofensywę, która dziesiątkowała jego szeregi.
Niemiecki okręt Sperrbrecher 7 w porcie w La Rochelle atakowany przez myśliwce RAF Bristol Beaufighter. Ciężko uszkodzonego kilka godzin później zatopiły okręty Royal Navy, 12 sierpnia 1944 r.IWM Niemiecki okręt Sperrbrecher 7 w porcie w La Rochelle atakowany przez myśliwce RAF Bristol Beaufighter. Ciężko uszkodzonego kilka godzin później zatopiły okręty Royal Navy, 12 sierpnia 1944 r.

Dwie jaskółki zmiany. Do grudnia 1940 r. pilotów myśliwców RAF obowiązywał formalny zakaz latania nad teren zajęty przez nieprzyjaciela. Czasem go łamali, ale zawsze spotykało się to z reprymendą dowództwa i to nawet w sytuacji, gdy załogom udało się zwyciężyć – ryzyko utraty maszyn i ludzi było zbyt duże. Nie oznaczało to oczywiście, że w sztabie brytyjskiego lotnictwa zaniechano prac nad wariantami akcji ofensywnych. Ich konkretyzacja miała miejsce już w październiku 1940 r., a efektem była pierwsza operacja nad Francją. Co prawda uczestniczyły w niej tylko dwa samoloty – ale dla RAF miała znaczenie symboliczne. Hurricane’y z 66. dywizjonu myśliwskiego, które 20 grudnia 1940 r. przeleciały nad francuskim wybrzeżem i ostrzelały lotnisko w Le Touquet, zwiastowały nadchodzące wydarzenia, w których to Luftwaffe miała się bronić, a RAF atakować.

Cyrk z Moskitami i Wymiataniem. Intensywność działań RAF wzrastała wraz z liczbą rodzajów wykonywanych zadań. Dla takich lotów, jak ten wyżej opisany, wymyślono początkowo nazwę Mosquito, która oddawała ich charakter – niespodziewany, błyskawiczny atak na wybrane cele wojskowe w pobliżu wybrzeża, przy złej pogodzie, umożliwiającej bezpieczne wycofanie się. Loty w osłonie bombowców – początkowo niewielu – zostały nazwane Circus (cyrk). Ta nazwa także doskonale oddawała to, co działo się w powietrzu. Trzeba bowiem pamiętać, że koordynacja lotu kilkudziesięciu czy kilkuset samolotów była wówczas zadaniem karkołomnym. RAF zaczął więc łączyć dotychczas samodzielne dywizjony myśliwskie w tzw. skrzydła. Ułatwiało to dowodzenie w powietrzu, ale i wtedy nie wszystko układało się pomyślnie. Jednak pomimo tych trudności cyrki stały się z czasem podstawowym rodzajem operacji, wykonywanym w ciągu dnia nad terenem okupowanym, i doczekały się wielu różnych wariantów.

Pomocnik Historyczny „Lotnicy” (100139) z dnia 28.10.2018; Konteksty; s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "„Bezimienna rzeźnia”"
Reklama