„Boć to nasze tylko na tym świecie, co zjemy dobrze i smaczno”
U króla za stołem
16 lipca 2019
Uciechy królewskiego stołu.
Miał dobry apetyt. Z portretów Jana III Sobieskiego spogląda mężczyzna o pełnej twarzy, potężnej postury. Dziś można powiedzieć, że zbyt tęgi, lecz w epoce baroku – czasach admiracji przepychu i nadmiaru – taka solidność budowy nie raziła. Przeciwnie, znajdowała uznanie, była synonimem atrakcyjności fizycznej oraz kwitnącego zdrowia. W tym świetle hetman i król, ze swoją imponującą – jak opisał ją austriacki historyk Forst de Battaglia – „budzącą bojaźń i miłość” postawą, w oczach współczesnych uchodził za ideał męskiej urody.
Pomocnik Historyczny
„Jan III Sobieski”
(100152) z dnia 15.07.2019;
Konteksty;
s. 100
Oryginalny tytuł tekstu: "„Boć to nasze tylko na tym świecie, co zjemy dobrze i smaczno”"