Chiny i Japonia
Od 1911 r., kiedy to rewolucjoniści obalili prastarą monarchię w Chinach, najludniejszym krajem świata targały konwulsje coraz straszliwszych walk wewnętrznych. W ich trakcie olbrzymie połacie Kraju Środka przeistoczyły się w państwo upadłe, w stylu znanym dziś z Afganistanu. W 1921 r. do rozgrywki włączył się Związek Sowiecki, zakładając Komunistyczną Partię Chin. W chwili powstania, licząca ledwie piętnastu członków (jednym z nich był Mao Zedong), była ona uzależnioną od moskiewskich pieniędzy sektą. Świadom tego faktu Kreml zmusił swych chińskich podwładnych do sojuszu z Chińską Partią Narodową (Kuomintang), główną siłą szalejącej w kraju Konfucjusza rewolucji.
Kuomintang, wsparty sowiecką bronią i doradcami, rozgromił wojskowych satrapów, rozszarpujących ówczesne Chiny. Pomysł zawłaszczenia rewolucji narodowej przez komunistów poniósł jednak całkowite fiasko. Wyrosły na przywódcę Kuomintangu generał Czang Kaj-szek widział ongiś ZSRR na własne oczy i podróż ta pozbawiła go wszelkich złudzeń co do rzeczywistości Kraju Października. Przejrzawszy, iż KPCh zamierza Kuomintang „wycisnąć jak cytrynę, a potem wyrzucić”, zarządził wiosną 1927 r. masowe aresztowania i rzezie. Rok później zajął Pekin i przywrócił Chinom ich kruchą jedność z czasów cesarstwa. Niedobitki komunistów zbiegły w odległy wiejski interior.
Głównym wyzwaniem dla narodowych, kuomintangowskich Chin pozostawała wszelako Japonia, stanowiąca od półwiecza zagadkę dla świata. Odległy archipelag sprawił sensację nie tyle swą nieoczekiwaną modernizacją, co będącym jej skutkiem szokującym zwycięstwem nad Rosją w latach 1904–1905. Od tej pory Japonia, połączona nobilitującym ją sojuszem z Wielką Brytanią, uważana była za jedną z potęg światowych.