Kawałek brzegu
Na mocy traktatu wersalskiego Polska otrzymała jedynie 140 km linii brzegowej (wliczając Półwysep Helski z obu stron) bez jakiegokolwiek pełnowartościowego portu morskiego. W skrajnie niekorzystnych warunkach rozpoczęto budowanie polskiej floty wojennej. Pierwszą bazą morską został niewielki Puck, do którego w maju 1920 r. wszedł pierwszy Okręt Rzeczpospolitej Polskiej (ORP) „Pomorzanin” – jednostka hydrograficzna mająca nadzorować oznakowanie polskiego morza terytorialnego.
Jaka marynarka?
Przyszedł czas poszukiwania okrętów. Część planów można określić jako umiarkowane i teoretycznie możliwe do zrealizowania, a część jako czystą utopię – jak np. program budowy lub zakupu 167 okrętów (w tym dwóch pancerników!) oraz jednostek pomocniczych, podczas gdy Puck był zdolny pomieścić 2–3 okręty wielkości torpedowca.
Na planowanie rozwoju Polskiej Marynarki Wojennej (PMW) zasadniczy wpływ miały trzy kwestie: kształt wybrzeża, przeciwnik i sojusze. Na początku lat 20. sytuacja przedstawiała się następująco:
* Wojna polsko-bolszewicka nie zostawiła wątpliwości, kogo należało traktować jako głównego potencjalnego przeciwnika PMW w przyszłym starciu.
* Za istotnego sojusznika uważać można było jedynie Francję, a ta z kolei priorytetowo traktowała zagrożenie ze strony Niemiec.
Ostatecznie istnienie i rozwój marynarki wojennej oparto na koncepcji wojny z ZSRR; rozbudowę ograniczono do Flotylli Pińskiej oraz okrętów pełnomorskich.