Odcienie neutralności
Ameryka Łacińska w czasie dwóch wojen światowych
Demonstracja niezależności. Ogłosiwszy neutralność wobec wojny, która w 1914 r. przemieniła Europę w pole bitwy, państwa Ameryki Łacińskiej nie były bezpośrednio zaangażowane w militarny konflikt. Dyskusje o nim wywoływały co prawda wielkie emocje wśród opinii publicznej, ale żaden z miejscowych rządów nie czuł społecznej presji, by włączyć się do walki po którejś ze stron. Mimo że wymogi neutralności nie zawsze dawały się pogodzić z interesem politycznym lub ekonomicznym, uwikłane w różnorodne sieci zależności państwa Ameryki Łacińskiej w większości przypadków miały zbyt dużo do stracenia lub zbyt mało do zyskania, by zmieniać swoją postawę.
Np. argentyński rząd prezydenta Hipólito Yrigoyena miał bardzo krytyczny stosunek do doktryny Monroego (sprzeciwu Stanów Zjednoczonych wobec jakiejkolwiek interwencji spoza regionu w sprawy obu Ameryk – przez Latynosów uważana za usprawiedliwienie hegemonii USA na zachodniej półkuli), ale też za poważne zagrożenie dla niezależności kraju uważał silne wpływy brytyjskich spółek w strategicznych sektorach. Dlatego wbrew nadziejom Londynu Buenos Aires choćby przez moment nie rozważało zniesienia neutralności. W istocie zatwardziała neutralność w latach 1914–18 stała się czymś w rodzaju pokazu niezależności południowoamerykańskich elit politycznych względem możnych tego świata.
Blokada i zatopienia. Rozpalająca emocje wojna była sprawdzianem dla latynoskich społeczeństw. Kraje – zamieszkiwane przez liczne, dobrze zorganizowane, zajmujące się głównie rolnictwem oraz handlem mniejszości pochodzenia niemieckiego oraz włoskiego – były narażone na wewnętrzne niepokoje i konflikty. Sporą bolączką dla południowoamerykańskich rządów była również ustanowiona przez ententę blokada ekonomiczna Państw Centralnych.